poniedziałek, 31 marca 2014

Mrs. Always Right :p

Tym razem uszyłam pościel :)  pstrokacizna straszna, ale akurat taki materiał miałam pod ręką. Z drugiej strony czuje się jakbym spała na łące :p 










No i od teraz wiadomo kto tu rządzi ;D

3 komentarze:

  1. Dla mnie wcale nie pstrokata! Jest po prostu kolorowa. :) Pasuje Ci do sypialni. Dla mnie bomba:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakież te podpisy prawdziwie ilustrujące życie! :-)
    Litery przyszywałaś zygzakiem?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak zygzakiem :) ale lepiej jest wcześniej sobie porządnie przyfastrygować, nic się wtedy nie przesuwa.

    OdpowiedzUsuń